świat widziany nie tylko okiem obiektywu
środa, 20 czerwca 2012
Dzisiaj stuknelo mi z Miskiem trzy lata. Czas leci jak oszalaly po prostu, a tych wszystkich wydarzen, ktore minely w naszym, wpolnym zyciu, nawet najtezszy matematyk nie zliczy. No i obalam niniejszym brednie, ze po trzech latach hormony przestaja buzowac, a milosc sie konczy. Tak twierdza tylko ludzie niekochani, bo jakos ten stan wytlumaczyc trzeba. Zatem nie wierzcie w te brednie Ci, ktorzy szczerze czekaja na milosc i w nia wierza oraco. Jestem zywym przykladem tego, ze namietnosci i zadze nie tylko po trzech latach nie wygasaja, ale z kazdym rokiem buchaja jeszcze goretrzym ogniem oraz ciagle zadziwiaja pomyslowoscia. Milosc zas staje sie wieksza, madrzejsza i doskonalsza, az czlowiek nie moze pojac, jak mogl kiedykolwiek bez TEGO ukochanego czlowieka zyc. Czego zycze kazdemu. Przyjaciolom, bo kocham ich! A calej reszcie, wrogom rowniez, bo czlowiek spelniony w milosci nie jest podstepny, glupi i zazdrosny. Jednym zdaniem nie sprawia innym przykrosci, ani klopotu!
Zas wpis dzisiejszy, jest wpisem ostatnim na tym blogu. Nienie, to nie powod do smutku, ani radosci, przyczyna bowiem jest bardzo prosta, nie ma tu juz miejsca nawet na pol zdjecia po prostu. Zatem moi bracia i siostry, przyjaciele i wrogowie, od zaraz wystepuje TUTAJ PRE KLIKNAC. Do zobaczenia!
|
Archiwum
Ostatnie wpisy
Zakładki:
Dla wybranych
Ulubione
|